;-)

4 komentarze:

  1. Festynowo coś koło mnie ostatnio. A to chyba przedłużenie Dnia Dziecka, bo tygrys pojawił się 3-go w piątek.

    OdpowiedzUsuń
  2. oj, nie znosze, nie znosze atmosfery fety....

    a Ty jak ksiazniczka pstrykasz ostatnio z wiezy ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ;-)

    A dzisiaj rano po siódmej strzeliłam parę zdjęć na ulicy! Juhu!

    OdpowiedzUsuń