mieszkamy pod sporym parkiem, ktory prowadzi do lasu.... :) ale zdjecia kojarza mi sie z teatrem, z aktorami grajacymi nieruchomy symboliczny tlum (to pewnie na fali tsunami)
Całkiem fajna interpretacja, podoba mi się :-) Dla mnie drzewa są jak tancerze zatopieni w jakimś rytualnym i niewidzialnym dla nas tańcu. To ich tajemny język zapewne. Powinnam częściej przebywać w naturze. Za dużo miejskiego betonu.
bardzo ladne sa te serie...... te powtorzenia robia wrazenie.....
OdpowiedzUsuńNawet nie masz pojęcia, jak ja tam wypoczęłam. Szlachetność i subtelność tuż przedwiosennego koloru natury uspokoi każdego. Polecam!
OdpowiedzUsuńmieszkamy pod sporym parkiem, ktory prowadzi do lasu.... :)
OdpowiedzUsuńale zdjecia kojarza mi sie z teatrem, z aktorami grajacymi nieruchomy symboliczny tlum (to pewnie na fali tsunami)
Całkiem fajna interpretacja, podoba mi się :-)
OdpowiedzUsuńDla mnie drzewa są jak tancerze zatopieni w jakimś rytualnym i niewidzialnym dla nas tańcu. To ich tajemny język zapewne.
Powinnam częściej przebywać w naturze. Za dużo miejskiego betonu.